J: Jak spędzałaś ferie zimowe gdy byłaś dzieckiem?
M: Ferie zimowe spędzałam zawsze w moim domu rodzinnym na
wsi.
J: Co robiłaś podczas ferii?
M: Zimy były zwykle mroźne z dużą ilością śniegu. Razem z
koleżankami i kolegami jeździliśmy na łyżwach na zamarzniętym kanale. Lepiliśmy
bałwany, zjeżdżaliśmy z górek na workach z sianem. Ogólnie dużo czasu
spędzaliśmy na dworze. Na wsi w okresie zimowym dzieci pomagały rodzicom w
pracach w gospodarstwie. Zimą często było młócenie zboża.
J: Nie nudziłaś się wieczorem, gdy miałaś chwilę dla siebie?
M: Nigdy się nie nudziłam. Wieczorami uwielbiałam czytać
książki. Lubiłam słuchać trzasku palonego w piecu drewna. Często przychodzili
do nas sąsiedzi. Lubiłam też uczyć się od swojej mamy haftowania, robótek na
drutach.
J: Czy miałaś jakieś inne zajęcia?
M: Tak, wszyscy lubiliśmy oglądać telewizję, słuchać
radia.
J: Ile kiedyś trwały ferie zimowe?
M: Trwały 2 tygodnie, tak jak teraz.
J: Czy ferie były dla całej Polski w tym samym czasie,
czy były podzielone tak jak teraz?
M: Kiedy ja miałam ferie były one dla wszystkich uczniów
w tym samym czasie.
J: Czy były organizowane wyjazdy na ferie zimowe ze
szkoły lub z gminy?
M: Nie było wtedy żadnych zorganizowanych wyjazdów.
J: Czy Twoja szkoła miała miejsca do uprawiania sportów zimowych?
M: Uczniowie razem z nauczycielami w-fu robili na boisku
szkolnym lodowisko. Wyglądało to w ten sposób, że robiliśmy odgrodzenie
lodowiska ze zbitego śniegu, a w środek wylewaliśmy wodę, która bardzo szybko zamarzała
w piękną taflę lodu. Jeżdżenie na łyżwach sprawiało nam wielką przyjemność.
J: Czy mieliście jakieś dodatkowe atrakcje?
M: Czasami rodzice lub sąsiedzi organizowali prawdziwy
kulig - czyli sanie, które ciągnęły konie. Była to niesamowita frajda, jazda po
zasypanych śniegiem drogach.
J: Jak porównujesz obecne ferie które mają teraz dzieci z
Twoimi feriami zimowymi?
M: Teraz są możliwości wyjazdu na narty lub wyjazdy do
ciepłych krajów za granicą. Mimo większych możliwości obecnie dzieci są o wiele
mniej aktywne fizycznie niż jak było to kiedyś. Kiedyś nie było komputera, ale
nie uważam, żeby to nas ograniczało. Wręcz przeciwnie sami wymyślaliśmy sobie
najwspanialsze zabawy i umieliśmy się cieszyć i bawić byle czym. Wystarczyło,
że mieliśmy czas wolny, a zorganizowanie go było zawsze przyjemnością.
J: Podsumowując chciałabyś mieć ferie takie jak kiedyś,
czy takie jak w naszych czasach?
M: Moje ferie podobają mi się zdecydowanie bardziej. Może
dlatego, że są już wspomnieniami z dzieciństwa.
J: Dziękuję za udzielenie wywiadu. Bardzo miło mi się z
Tobą gawędziło.
M: Ja również dziękuję za przeprowadzoną rozmowę.
Bardzo dziękujemy Mateuszowi i jego mamie za tą rozmowę. Dzięki niej możemy się dowiedzieć, jak ferie były spędzane kiedyś i czym się różnią od ferii spędzanych w dzisiejszych czasach.
Bardzo ciekawy wywiad.
OdpowiedzUsuńPiękne wspomnienia. Można zatęsknić do ciepłego pieca i trzaskającego ognia.
OdpowiedzUsuń